,,ŁZANE POLICZKI"
Samotnie spływasz po policzku,
nieproszona...
takaś cicha, takaś niewinna,
chodź mieścisz w sobie tyle krzyku.
Raz ze szczęścia
- prowadzisz do uśmiechu wejścia,
drugi raz z cierpienia
- gasisz radość z istnienia.
Samotnie spływasz po policzku
niezatrzymana...
takaś skromna, takaś szczera,
chodź mieścisz w sobie tyle złości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz